Raport śniegowy - gdzie można już jeździć na nartach?
Raport śniegowy - gdzie można już jeździć na nartach?
Diana Stelowska
Zima od kilku sezonów nas nie rozpieszcza. Tylko z babcinych opowieści możemy pamiętać śnieg przed domem, który zasypał furtkę i samochody. Ale są już miejsca, gdzie możemy pojeździć na nartach, nie tylko po sztucznym śniegu i nie tylko na lodowcach. Zapraszamy na przegląd ośrodków, do których warto wybrać się już teraz (na Sylwestra) lub na początku
stycznia - kiedy na stokach zrobi się luźniej (i często taniej).
Jurgów fot. mat. ośrodka
Polska
W Polsce temperatury przyprawiają miłośników sportów zimowych o zawroty głowy. W górach trochę śniegu jednak jest. Na Kasprowym biało i słońce, jednak pokrywa śnieżna nie jest dostatecznie głęboka by uruchomić wyciągi.
W Zieleńcu działa tylko 1 z 41 wyciągów, a pokrywa śnieżna wynosi maksymalnie 25 cm: http://zieleniec.pl/
Na Jaworzynie Krynickiej czynna jest trasa nr 3 oraz wyciąg szkoleniowy Żółwik. Pokrywa śnieżna wynosi do 40 cm. Kamera Jaworzyna Krynicka: jaworzynakrynicka.pl/kamery-live/
W ośrodku Jurgów Ski - otwarte są dwie trasy z sześciu, a pokrywa śnieżna na nich wynosi między 35 a 55 cm. Kamera Jurgów Ski: www.jurgowski.pl/kamery
REKLAMA
Jasna Chopok fot. info. ośrodka
Jasna Chopok
Blisko, nie tak drogo, a śniegu więcej niż w Polsce. W ośrodku działa 15 z 41 tras. Pokrywa śnieżna wynosi od 10 do 40 cm, a nocne przymrozki pozwalają na dodatkowe naśnieżanie. Atutem najbliższych dni jest piękne słońce i możliwość przywiezienia alpejskiej opalenizny.
Jednodniowy karnet kosztuje 38 Euro, 6 dni - 199 Euro.
Nieco dalej niż Słowacja, ale w okolicach Innsbrucka możemy poczuć, że zima jeszcze do końca nie zrezygnowała z wizyty w Europie. W Sölden otwartych jest 30 z 33 tras, a pokrywa śnieżna dochodzi nawet do 135 cm na lodowcu. Nawet na dole w miasteczku śnieg leży na chodnikach, a temperatury około zera zapewniają prawdziwie zimową (a nie wiosenną) aurę.
Dodatkową atrakcją jest możliwość obejrzenia na żywo budynku restauracji Ice-Q, który mogliśmy podziwiać jako klinikę górską w najnowszym Bondzie - w filmie "Spectre"
Karnet na 1 dzień to wydatek 51 Euro, za 6 dni zapłacimy 261 Euro. Dojazd najlepszy samochodem (1210 km) lub samolotem do Innsbrucka.
Mało znana Polakom stacja narciarska położona w Austrii, tuż przy szwajcarskiej granicy. Oferuje aż 350 km tras, na które wjedziemy jednym z 97 nowoczesnych wyciągów. Obecnie uruchomionych jest 70 z nich, a pokrywa śnieżna wynosi od 15 do 60 cm.
Dojazd z Polski zajmie nam ok 12 godzin - St. Anton leży 1300 km od Warszawy. 1 dzień jazdy kosztuje 51 Euro, a 6 dni to wydatek rzędu 252 Euro.
We Francji panują najlepsze obecnie w Europie warunki narciarskie. Otwarte są prawie wszystkie ośrodki, a niedobory śniegu na trasach uzupełniane są z armatek. Pokrywa śnieżna dochodzi do nawet 150 cm w okolicach Chamonix. W Val Thorens (Trzy Doliny) leży od 45 do 90 cm śniegu, czynnych jest 30 z 32 wyciągów i prawie wszystkie trasy. Śnieg jest dosyć miękki z powodu słońca, ale na to chyba nie można narzekać.
Za 1 dzień jazdy zapłacimy 49 Euro, za 6 - 233 Euro.
