To połączenie turystyki górskiej i narciarstwa. Celem naszej wycieczki może być dowolny szczyt, dolina lub polana, na które podchodzimy na nartach, wyposażonych w jednostronnie ślizgające się nakładki - tzw. foki , w otoczeniu niesamowitych widoków. Po dotarciu do celu mamy chwilę, żeby delektować się tym co nas otacza, a następnie ściągamy przyklejone do nart foki , przestawiamy zapięcia i buty do zjazdu i cieszymy się tatrzańskimi szusami. Brzmi prosto? Bo jest prosto! A tak się sympatycznie składa, że Tatry są jednym z najprzyjemniejszych miejsc do uprawiania skituringu na świecie! W jeden dzień możemy dotrzeć na prawie każdy szczyt, a do wykorzystania mamy większość szlaków letnich, co daje nam ponad 200 kilometrów legalnych tras skiturowych. Cześć z nich już została opisana na stronie SkitouroweZakopane.pl , pozostałe czekają na odkrycie!
W porównaniu do nart zjazdowych sprzęt skiturowy jest zdecydowanie lżejszy (wyjątkiem są narty freeride'owe z zapięciami skiturowymi dla fanów jazdy w puchu, które są szersze od zwykłych, a przez to też ciężkie). Wiązania i buty mają dwie opcje: podejścia - z ruchomą piętą - jak w nartach biegowych oraz zjazdu - zblokowane, jak na nartach zjazdowych. Kluczowym elementem skituringu są wyżej wspomniane już foki , które przyczepiane są tylko podczas podejścia, dzięki nim możemy wejść nawet na stromy stok, a narta nie odjedzie do tyłu.
To co unikatowe w tym sporcie, to fakt, że skituring jest taki, jaki chcesz żeby był! Właśnie dlatego można wyróżnić trzy główne grupy narciarzy turowych:
Sprinterzy* - traktują skituring jak dobry trening. Wybierają bardzo lekki sprzęt i w szybkim tempie docierają na szczyt.
Freeriderzy *- łowcy puchu, którzy na ciężkich nartach przez kilka godzin idą stromym zboczem, żeby zrobić pierwszy ślad, a w trakcie zjazdu jeszcze skoczyć ze skały.
Turyści* - tak nieoficjalnie można nazwać grupę osób, dla których skituring to forma aktywnej turystki. Wybierają sprzęt o średniej wadze, idą wolnym tempem, podziwiają otaczającą ich naturę oraz delektują się ciszą. Zjazdy zaś wybierają proste - np. ze schronisk. ?
* W terminologii branżowej oficjalny podział to: ski running, speed turing, ski touring i free touring
Etap 1: Podchodzenie
Technika podejścia jest bardzo podobna do nordic walkingu czy jazdy na biegówkach. Przesuwamy po śniegu jedną nogę i przeciwną rękę. Nic trudnego! Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, które można poznać na szkoleniach skiturowych.
Etap 2: Przepinka
Po dotarciu do założonego miejsca robimy tak zwaną przepinkę . Odpinamy narty, odklejamy foki, buty i wiązania przestawiamy do zjazdu, ubieramy się w ciepłą kurtkę, zakładamy kask i przygotowujemy się do zjazdu.
Etap 3: Zjazd
Technika zjazdu na skiturach jest podobna do jazdy na nartach zjazdowych. Z jednym małym ale... - komfort zjazdu w dużej mierze zależy od nart jakimi dysponujemy. Jeżeli wybraliśmy nic nie ważące narty, to trzeba przygotować się, że zjazd będzie przypominał walkę partyzancką. Jeżeli zdecydowaliśmy się na szerszą nartę to jazda w puchu będzie marzeniem. Obecnie dobrym wyborem dla początkujących skiturowców jest hybryda taka jak np. Dynafit Baltoro czy La Sportiva RST.
Cisza, spokój, brak kolejek do wyciągu, wokół dziesiątki dostępnych szlaków, każdy cel wędrówki uzależniony tylko od własnych możliwości, a na końcu niesamowity zjazd - to jest właśnie skituring.
autor: Mateusz Mróz - instruktor w SkitourSchool.pl