Był profesjonalny sprzęt, profesjonalny instruktor, profesjonalizmu zabrakło tylko wiatrowi. Dlaczego? Bo długo prawie wcale nie wiało, a bez tego o zabawę ze snowkitem wyjątkowo trudno. Na szczęście szybko potwierdziło się, że Obertauern potwierdziło to idealne miejsce dla fanów nart połączonych z latawcem. Chwila oczekiwania i wiało aż miło. Na tyle, że po dłuższej chwili zabawy ''austrostradowicze'' byli na tyle przemarznięci, że postanowili wrócić do tego co tutaj wychodziło im ostatnio najlepiej - szaleństw poza trasami.
Panowie szybko ''namierzyli'' odpowiednie skałki i zaczęła się dzika orgia skoków. Próbka tego co się działo na zdjęciach poniżej.
To było doskonałe uwieńczenie wizyty w Obertauern. Cel kolejnego przystanku? Dachstein.
Pełna relacja na oficjalnym blogu Austrostrady
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy