Opony - Jak sobie radzić w trudnych warunkach

Tylko na ośnieżonych lub oblodzonych nawierzchniach można w Polsce używać łańcuchów przeciwśnieżnych - tak dyktuje kodeks drogowy. Kto wie, czy przy ostrej zimie i ciągłych opadach, nie trzeba będzie dokonać zakupu specjalnego splotu, który poprawi sterowność ? W górach z pewnością łańcuch się przyda.

Mówiąc w największym skrócie, łańcuchy to akcesoria służące poprawieniu przyczepności koła napędzanego do nawierzchni pokrytej śniegiem, błotem lub lodem. Ogniwa łańcucha, o specjalnych ostrych krawędziach (tzw. profil D) wbijają się w podłoże ograniczając do minimum możliwość poślizgu. Dla bezpiecznej i bezproblemowej jazdy niezbędne jest spełnienie kilku podstawowych warunków.

Przede wszystkim splot musi być dokładnie dopasowany do wielkości ogumienia. Przed zakupem warto zastanowić się, do jakiego rodzaju opon ma być zastosowany. Idealną sytuację stwarza połączenie ogumienia zimowego z łańcuchami. Splot zakładany jest tylko na koła napędzane, a należy przestrzegać zasady nie pozwalającej na przekraczanie prędkości 50 km/h.

Nie wolno gwałtownie przyspieszać, hamować oraz jeździć po twardym podłożu. Konsekwencją złamania tych zasad może być zerwanie łańcucha, uszkodzenie podwozia, koła i, w najlepszym przypadku, nawierzchni (o to, niestety, mało kto dba). Należy pamiętać, że skute koło zachowuje się zupełnie inaczej niż w warunkach normalnych, odmiennie reaguje na manewry kierownicą.

Najazdowy i szybki

Jednym z wielu, oferowanych na rynku, łańcuchów jest wyrób włoskiej firmy Simaka. Spełnia on ostre wymogi niemieckiego TUV i to sprawia, że jest ze wszech miar godny polecenia. Kupując splot do swojego samochodu trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 100 - 300 zł. Oprócz łańcuchów najazdowych (stosowanych głównie do większych pojazdów osobowych, dostawczych i ciężarówek) dostępne są konstrukcje "do szybkiego montażu".

W przypadku łańcucha najazdowego, splot trzeba równo rozłożyć na podłożu i wg wskazań osoby znajdującej się na zewnątrz auta, najechać nań kołami, zatrzymując się w połowie jego długości. Następnie łańcuch jest równo owijany wokół opony. Można całą operację wykonać unosząc pojazd lewarkiem.

W przypadku łańcucha do szybkiego montażu, koła nie trzeba ruszać z miejsca. Specjalną linką mocuje się splot od wewnątrz. Po stronie zewnętrznej, właściwe napięcie ogniw gwarantuje specyficzny układ oczek, zapadek i karabinków. Poza tym, specjalna blokada uniemożliwia zsunięcie się łańcucha z koła w przypadku pęknięcia któregoś z ogniw. Dodatkowa sprężyna dociąga splot do opony, a wysokość koła zwiększa się zaledwie o 12 mm.

Musi być mocny

Materiałami używanymi w produkcji dobrych łańcuchów są stal manganowa lub niklowo-chromowo-molibdenowa. Bywa, że stal jest dodatkowo ulepszana cieplnie. W zależności od kształtu, jaki tworzy splot na oponie, rozróżniane są różne ich rodzaje. Najekskluzywniejszy i najsolidniejszy - rombowy (niektórzy mówią: diamentowy) - sprawia, że zawieszenie najmniej cierpi wskutek jego użycia. Niżej w klasyfikacji jest łańcuch, którego ogniwa, patrząc z boku koła, tworzą zestaw odwróconych liter Y. Najstarsza konstrukcyjnie jest "drabinka", czyli proste odcinki łańcuszków, poprzecznie ułożone na oponie.

Jak dobrać?

W zależności od rozmiaru opony, dla której przeznaczony jest łańcuch, posiada on odpowiedni symbol cyfrowy (należy do odpowiedniej grupy). Podstawowymi parametrami są obwód i szerokość ogumienia. Zwykle jeden rodzaj splotu pasuje na kilka różnych rozmiarów opon. Na opakowaniu wyraźnie opisane jest do jakiego samochodu łańcuch będzie pasował. I tak np. grupa malucha i cinquecento nosi oznaczenie "10", a łańcuchy pasują na ogumienie: 130x12, 140x13, 135/70x13, 155/80x10, 140/70x12, 130/80x12. Największą popularnością cieszą się sploty o symbolach "50" i "60" do samochodów rodzinnych.

Dla dużego

Układ łańcuchowy, w trudnych, zimowych warunkach stosowany jest również w samochodach dostawczych i ciężarowych. Dla dostawczych przeznaczone są np. wzmocnione, połączone ogniwa o nazwie Simaka Artic Transport. Do samochodu ciężarowego splot założyć można na oba koła bliźniacze albo jedynie na napędzane koło zewnętrzne.

Warto dodać, że łańcuchy można również wypożyczyć, ale stosunkowo niski koszt zakupu sprawia, że jest to mało opłacalne.

Na granicach państw alpejskich zdarzyć się może, iż strażnik bądź służba drogowa skontrolują, czy mamy łańcuch na wyposażeniu samochodu. Na alpejskich przełęczach powszechne są znaki drogowe sygnalizujące początek miejsca, gdzie przejazd możliwy jest tylko na uzbrojonych kołach. Jadąc zimą do Austrii, Włoch, Niemiec lub Szwajcarii warto przygotować się na taką ewentualność. Zresztą z naszą, polską zimą też nigdy nic do końca nie wiadomo.

Copyright © Agora SA