Polscy alpejczycy szlifują formę na lodowcach

Październik to miesiąc, który dla narciarzy oznacza powrót do intensywnych treningów na alpejskich lodowcach. Nowy sezon rozpoczęli również zawodnicy objęci programem szkoleniowym TAURON Bachleda Ski. Obok naszych "gwiazd", czyli Karolina Riemen i Maćka Bydlińskiego trenują też młodsi, spragnieni sukcesów zawodnicy.

Pięcioro naszych najzdolniejszych młodych zawodników urodzonych w 1998 roku trenuje właśnie na lodowcu Molltaler. Dla budzących największe nadzieje juniorów, którzy właśnie dołączyli do programu, jest to pierwsze  wspólne zgrupowanie. Nad ich przygotowaniami czuwają znany słoweński trener Pavel Grasic oraz Szymon Bachleda i Wojtek Bębenek.

W Alpach trenuje także Maciej Bydliński, dla którego wyjazd na Pitztal jest pierwszym kontaktem ze śniegiem od powrotu z 6 - cio tygodniowego zgrupowania w Nowej Zelandii pod koniec września. Maciek wraz ze swoimi trenerami Branislavem Bizikiem i Vlado Kovarem pracuje głównie nad konkurencjami technicznymi, które są bardzo istotne w jego koronnej superkombinacji.

Już 19 października na trzecie w tym sezonie zgrupowanie w Alpach wybiorą się Kuba Ilewicz, Aleksandra Kluś i Katarzyna Wąsek. Trójka zawodników ponownie odwiedzi austriacki lodowiec Hintertux , gdzie w czasie ostatniego zgrupowania panowały idealne warunki. Twardy, zmrożony śnieg i bezchmurne niebo pozwalały im na realizację głównego celu treningu którym była poprawa szybkości przejazdów na trasach slalomowych i gigantowych.

Ilewicz i Wąsek mają za sobą bardzo pracowite lato, które wraz z Piotrkiem Oramusem oraz trenerem Piotrem Ilewiczem spędzili startując w Australii.

"Tegoroczna wyprawa na antypody była dla nas okazją do treningu, ale także wielu startów, które pozwoliły na poprawę pozycji w rankingach FIS. Teraz, tuż przed pierwszymi startami w Europie, skupiamy się już tylko na coraz szybszej jeździe. Wyjazdy planujemy coraz częściej, pracujemy jeszcze ciężej. Czuję się świetnie i widzę efekty intensywnych letnich treningów narciarskich we Francjii i Australii oraz kondycyjnych w Cetniewie. Każdy dzień przynosi poprawę. Wszystko to z pewnością dobrze wróży przed nadchodzącym sezonem." - mówi Katarzyna Wąsek.

Lodowiec Hintertux, który co roku przyciąga o tej porze roku kadry narciarskie z całego świata, był także miejscem treningu Karoliny Riemen. Nasza specjalistka od skicrossu trenowała wspólnie z kadrą Polski kobiet w slalomie gigancie, a także realizowała swój indywidualny program przygotowań. Po kilkudniowym odpoczynku w Polsce Karolina po raz kolejny w tym roku odwiedzi ośrodek Passo Stelvio, gdzie skoncentruje się już tylko na jeździe po torze skicrosowym.

20 października do Austrii pojedzie także Filip Rzepecki, który na lodowcu Pitztal szykował się będzie do pierwszego ważnego sprawdzianu w tym sezonie, którym będą testy PZN w slalomie i slalomie gigancie. Dla Filipa, który niedawno wrócił z 3 - miesięcznego treningu w Chile i Argentynie, będzie to pierwszy kontakt z europejskim śniegiem.

Poza Rzepeckim w wewnętrznych testach PZN wezmą udział także pozostali zawodnicy grupy TAURON Bachleda Ski, którzy powalczą o prawo pierwszeństwa do startów w zbliżających się zawodach Pucharu Świata, Pucharu Europy i najważniejszych imprezach FIS. Polska może zgłosić ograniczoną liczbę zawodników i zawodniczek, więc rywalizacja z pewnością będzie zacięta.

"Wyraźnie widać, że coś drgnęło w naszym narciarstwie alpejskim i wierzę, że jest w tym także cegiełka włożona przez nasz program. Starsi zawodnicy szykują się do Igrzysk Olimpijskich w Soczi, Uniwersjady oraz startów w Pucharze Świata i Pucharze Europy, zaś rosnąca grupa młodych depcze im po piętach. Pomiędzy zawodnikami pojawiła się mocna, ale przyjazna wewnętrzna konkurencja, która dodatkowo motywuje wszystkich do jeszcze cięższej pracy." - komentuje Andrzej Bachleda - Curuś.

źródło: Informacja Prasowa

Więcej o:
Copyright © Agora SA