Jak wybrać buty dla narciarzy rekreacyjnych? [WIDEO + TEKST]

Wybór butów narciarskich to najpoważniejsza decyzja, przed jaką musi stanąć każdy narciarz. Jeśli źle dobierzemy narty, będzie nam się słabo jeździło. Jeśli źle wybierzemy buty, mogą nam popsuć całe dnie na stoku i poza nim, a co za tym idzie urlop czy ferie. W butach nie tylko zjeżdżamy, ale również stoimy w kolejkach i na wyciągach, siedzimy w barze, tańczymy Przy zakupie możliwości jest wiele, a podstawowa zasada bardzo prosta. Buty narciarskie muszą być wygodne.

Budowa butów narciarskich

Buty narciarskie dzielą się ma męskie, damskie i juniorskie. Nie chodzi tylko o odpowiednią szatę graficzną. Kształt stopy i łydki mężczyzn, kobiet i dzieci jest nieco inny, dlatego nie należy tego podziału ignorować.

Buty narciarskie składają się z dwóch podstawowych części. Plastikowej, sztywnej warstwy zewnętrznej nazywanej "skorupą" i miękkiej wkładki nazywanej "kapciem". Kapeć można wyjmować ze skorupy (przydaje się w sklepie, żeby dobrać odpowiedni rozmiar, jak i po całodziennym szusowaniu, by szybciej kapeć wysuszyć). Buty damskie są z reguły nieco niższe od męskich. Z kolei buty dla dzieci są przystosowane do nieco węższych stóp.

Dołącz do nas na Facebooku -  FB/Na Narty.sport.pl

Na skorupie buta znajdziemy klamry. Może ich być od jednej do czterech. Dodatkowo, u góry komina (górna część skorupy) znajduje się gruby rzep. Działa on jak piąta klamra i mimo że wygląda niepozornie, znacząco poprawia trzymanie nogi. Zasadniczo im więcej klamer, tym lepiej but trzyma nogę narciarza. Z drugiej strony, wiąże się to też z większą pracą przy zapinaniu butów. Z tego powodu buty dla dzieci i amatorów mają często mniej klamer (1-3) od butów dla osób nieco bardziej zaawansowanych (4 + rzep).

Z tyłu komina w niektórych modelach można znaleźć przełącznik ski/walk. Ustawienie ski służy do jeżdżenia, funkcja walk do chodzenia. Jest bardzo przydatna, zwłaszcza dla osób nie przyzwyczajonych do wielogodzinnej jazdy. Pozwala na swobodniejsze wyprostowanie nogi co przynosi ulgę zmęczonym mięśniom nóg.

Twardość

Kluczową cechą różnicującą modele butów jest ich twardość. Im but twardszy, tym mocniej trzyma nogę i lepiej przenosi ruchy ciała na nartę, czyli skuteczniej się w nim jeździ. Z drugiej strony, buty miększe są wygodniejsze, lepiej amortyzują wstrząsy i pozwalają na nieco większe rozprostowanie kolana. To z kolei pozwala nogom odpocząć. Dla porównania, w zawodniczych butach nie da się stanąć z wyprostowanymi kolanami. Doskonale reagują na ruchy nogi podczas jazdy, jednak nawet zawodowcom trudno wytrzymać w nich dłużej niż 2-3 godziny. Twardość określa się liczbą, nazywaną z języka angielskiego "flex".

Buty o twardości 50-80 przeznaczone są dla początkujących narciarzy. Flex na poziomie 80-100 to już bardzo przyzwoita wartość dla średnio zaawansowanych narciarzy, którym nie straszna większość tras (może z wyjątkiem czarnych). Flex powyżej 100 trafia w potrzeby osób zaawansowanych, które są gotowe poświęcić wiele komfortu dla lepszej jazdy. Buty zawodnicze mają twardość na poziomie od 130 do 170, a nawet wyżej. Nikt nie chce spędzać w nich więcej czasu niż jest to absolutnie konieczne.

Procedura przymierzania

Po pierwsze, przymierzając buty narciarskie warto mieć na sobie odpowiednie skarpety. Takie, w których będziemy jeździć. Kiedy wkładamy but, nasze palce u nóg mogę dotykać przodu kapcia. To jeszcze nie sygnał, że but jest za mały. Należy zapiąć wszystkie klamry dosyć mocno, wstać i pochylić piszczel do przodu. To prawidłowa pozycja narciarska. Pięta powinna dotknąć tyłu kapcia, a palce oddalić się od jego przodu tak, żebyśmy mogli nimi swobodnie poruszać. Jeśli tak się nie dzieje, lub jeśli mimo zapiętych klamer pięta unosi się do góry, to znak, że przymierzamy nieodpowiedni rozmiar buta. Z kolei to, że w rozpiętych klamrach i w pozycji wyprostowanej nasze palce stykają się z kapciem jest dość normalne. Nie mogą jednak boleśnie uciskać.

Kiedy dobieramy buty dziecięce, możemy na początku wyciągnąć kapeć ze skorupy, włożyć w niego nogę młodego narciarza i samemu zobaczyć, gdzie znajdują się w nim palce, w momencie w którym pięta jest dosunięta do tyłu.

But narciarski nie jest obuwiem najwygodniejszym, nie może być jednak tak, że uciska nas punktowo. Powinien opinać stopę, ale nie cisnąć. Gdy robi to w sklepie, na stoku będzie tylko gorzej. Jeśli but jest dobry na długość, ale wydaje się za wąski lub zbyt szeroki, należy spróbować innego modelu, bo poszczególne modele różnią się też szerokością. To samo tyczy się wysokości podbicia.

Kiedy znajdziemy model, który nam odpowiada, powinniśmy dla pewności zostawić go na nodze na co najmniej 15 minut. Zapinamy klamry i sprawdzamy, czy gdzieś nie zaczyna nas uwierać. Jeśli tak, warto poszukać dalej. Współczesne kapcie są zrobione z plastycznych materiałów, które dostosowują się kształtem do naszej stopy. Poza tym, z czasem but staje się nieco luźniejszy. Warto mieć to na uwadze przy pierwszym zapinaniu klamer. Lepiej jest, gdy optymalne ustawienie dla nas wypada mniej więcej po środku skali, a nie w skrajnych pozycjach.

Mikrorregulacja butów narciarskich

Klamry w wielu modelach mają możliwość regulacji. Można je przekręcać, tak, by były np. ciaśniejsze w łydce. To bardzo przydatne, zwłaszcza u osób które mają długie stopy i szczupłe łydki lub na odwrót.

Kiedy warto zmienić buty narciarskie?

Buty narciarskie zużywają się. Z czasem kapeć będzie tak zbity, że but albo przestaje być wygodny, albo nie trzyma nam nogi podczas jazdy, mimo że klamry są maksymalnie zapięte. To jeden z powodów do zmiany. Drugi leży w naszej technice. Im narciarz bardziej zaawansowany, tym twardszych butów potrzebuje. Są nieco mniej wygodne, ale wraz z przejechanymi kilometrami tras nogi przyzwyczajają się do tego ściśnięcia. Tylko twardszy but będzie odpowiednio reagował na ruchy nóg i przenosił je na nartę. Jeśli czujemy, że mimo prawidłowej techniki i odpowiednich nart nie jesteśmy w stanie zrobić na stoku tego, co byśmy chcieli, warto pomyśleć o zmianie butów narciarskich na twardsze. Nie należy robić tego zbyt szybko. Przesiadka z butów o twardości 60 na "dziewięćdziesiątki" to bardzo poważny krok. Największy, na jaki powinniśmy się decydować za jednym zamachem.

tekst: Franek Przeradzki | Polub nas na Facebooku -  FB/Na Narty.sport.pl

źródło: Okazje.info

Copyright © Agora SA