Słowenia

Rano pozjeżdżasz z góry, po południu kąpiel w Adriatyku, a wieczorem zabawisz się w modnym kurorcie

Podobno właśnie tu, na Wyżynie Bloke w regionie Notrajanska w XVII w. narciarstwo stało się sportem. Można w to wierzyć lub nie, ale faktem jest, że prawie połowa z dwóch milionów mieszkańców Słowenii jeździ na nartach. Do wyboru mają blisko 50 ośrodków, w tym kilka o standardzie światowym. Na stokach oprócz słoweńskiego słychać głównie włoski i niemiecki, rzadko polski.

Najbardziej znane miejsca, z dobrze utrzymanymi trasami, bogatym wyborem noclegów i restauracji znajdują się na obszarze Alp Julijskich, wokół Triglavu. Ten najwyższy szczyt Słowenii ma 2864 m n.p.m., a ponad 30 innych przekracza 2500 m n.p.m. Alpy słoweńskie, choć niższe od austriackich i włoskich, imponują śmiałymi kształtami oraz ostrymi graniami. Krajobraz i architektura przypominają Austrię. Miasteczka i wioski po obu stronach granicy są do siebie bardzo podobne, ale napisy i język sprawiają, że w Słowenii czujemy się bardziej swojsko.

Planica z mamucią skocznią

Kranjska Gora i Podkoren, malownicze alpejskie wioski, leżą w dolinie Zagornjesavskiej, wciśniętej między granicę włoską i austriacką. Okolicę rozsławiły międzynarodowe zawody i konkursy w skokach. W dolinie Planicy, ok. 2 km od centrum wsi Rateee, jest sześć skoczni narciarskich. Najbardziej znana jest mamucia, jedna z największych na świecie, na której kilkakrotnie padały światowe rekordy.

W obu wioskach zjeżdża się ze zboczy góry Vitranec, z wysokości 1600 m n.p.m. Jest tu pięć wyciągów krzesełkowych i 18 orczykowych. Trasy zjazdowe mają 30 km długości, część jest oświetlona do godz. 22. Karnety (smuearskie vozovnice): jednodniowy 4900 tolarów (1 dol. - ok. 188 tolarów), tygodniowy 28 800 tolarów (dla dzieci i studentów zniżki), wypożyczenie nart - ok. 2000 tolarów za dzień (ceny w pobliskich ośrodkach są bardzo zbliżone).

Bovec dla doświadczonych

W najwyżej położonym ośrodku narciarskim Słowenii na górze Kanin śnieg leży nawet do połowy maja. Słoweńcy mówią, że podczas długiego majowego weekendu można rano zjeżdżać z Kanina, po południu kąpać się w Adriatyku, a wieczorem bawić się w Portorož, modnym nadmorskim kurorcie.

Centrum turystycznym jest Bovec, znajdujący się w pięknej dolinie Soey. To miejsce dla doświadczonych narciarzy. Trasy zjazdowe sięgają aż do 2300 m n.p.m., jest tu zimniej i wietrzniej niż w dolinach. Wspaniałe widoki na Alpy Julijskie, a przy dobrej pogodzie także na Zatokę Triesteńską. Są trzy wyciągi krzesełkowe, trzy orczykowe oraz kolejka kabinowa. Szczególną atrakcją Kanina jest możliwość zjeżdżania w trzech krajach. Wystarczy kupić sześcio- lub siedmiodniowy ski-pass i przez dwa dni korzysta się z ośrodków w Sella Novea i Tarvisio we Włoszech oraz w Arnoldstein w Austrii.

Prosto do jeziora

Narciarską mekką w regionie są ośrodki na terenie Triglavskiego Parku Narodowego, nad jeziorem Bohinj. Otoczona szczytami dolina największego w Słowenii jeziora polodowcowego (140 ha) oczaruje każdego. W wioskach Stara Fužina, Studor i Stara Vaš zachowało się tradycyjne kamienno-drewniane budownictwo. Stare, kryte gontem, zdobione balkonikami i gankami domy mają fasady pomalowane w kolorowe wzory.

Bazami wypadowymi dla narciarzy są wioski Ribcev Laz, Ukane oraz miasto Bohinjska Bistrica, (6 km na wschód od jeziora). Na jego zachodnim brzegu w wiosce Ukane znajduje się stacja kolejki linowej na górę Vogel. Jej opadające do jeziora północne zbocza to jeden wielki teren zjazdowy. W rejonie szczytu Vogel jest ponad 30 km tras zjazdowych i biegowych o różnym stopniu trudności, obsługiwanych przez kolejkę linową, cztery wyciągi krzesełkowe i cztery orczyki. Można zjeżdżać z 1800 m n.p.m. W pobliżu miasteczka Bohinjska Bistrica jest ośrodek Kobla, ostatnio powiększony i unowocześniony - są tam 23 km tras zjazdowych, głównie średnich i łatwych.

Wspinaczka po wodospadzie

We wszystkich ośrodkach działają szkółki narciarskie i snowboardowe, a nawet narciarskie przedszkola. A po nartach - basen, sauna, tenis, squash... Rafting na śniegu, przejażdżka snowmobilem, psim zaprzęgiem, konnymi saniami, a nawet helikopterem. Dla odważnych wspinaczka po zamarzniętym wodospadzie (Kranjska Gora, Kanin).

Na imprezowiczów czekają dyskoteki, bary, gostiliny, gostišca i kremy. W niektórych posłuchamy ludowej muzyki, spróbujemy miejscowych przysmaków i znakomitych win.

Warto wybrać się na wycieczkę do Bledu, znanego kurortu nad jeziorem Blejsko z wyspą Blejski Otok pośrodku. Niegdyś była tu świątynia słowiańskich bogów Żywy i Swarożyca, później pierwszy w dzisiejszej Słowenii kościół chrześcijański. Na urwistej skale, ponad 100 m nad powierzchnią jeziora, tkwi średniowieczny zamek, dawna siedziba biskupów, dziś muzeum. W Bledzie miał letnią rezydencję król Jugosławii Aleksander Karadziordziewicz, później prezydent Josif Broz Tito.

Z Polski najłatwiej dojechać austriacką autostradą z Villach przez Jesenice (Karawanki pokonuje się płatnym tunelem) lub przez włoskie Tarvisio i przełęcz Rateee do Kranjskiej Gory. Zimą odradzam dojazd z Klagenfurtu przez przełęcz Ljubelj albo przez przełęcz Koren koło Kranjskiej Gory, drogi są bardzo strome i kręte.

Ośrodki, pogoda, ceny i noclegi:

http://www.slovenia-tourism.si

http://www.slo-skiing.net

http://www.slovenia-ski.com

http://www.bohinj.si

http://www.rtc-zicnice-kranjskagora.si.

http://www.tourist-board.si

Copyright © Agora SA